Czy ja w ogóle potrzebuję tego CE?
Tak, potrzebujesz go, jeśli Twój produkt jest objęty którąkolwiek dyrektywą tzw. Nowego Podejścia. Czytaj ten artykuł do końca. Jeśli Twój produkt nie jest objęty żadną dyrektywą, nie musisz bawić się w CE.
Znak CE
Jeśli chcesz wprowadzić produkt na rynek Unii Europejskiej, musisz przedstawić tzw. deklarację CE oraz umieścić na każdym produkcie (wg rozporządzenia nieusuwalny, czyli po mojemu naklejka wystarczy) znak CE. Znak ten ma dość specyficzną formę graficzną:
Chińczycy zmienili nieco odstępy i wtedy taki znak oznacza China Export. Ważne są odpowiednie odstępy, ale o tym doczytasz gdzie indziej.
Dobra, ale co z tą deklaracją?
Ten krótki post wyjaśni dokładną procedurę wystawiania deklaracji CE. Składa się ona z wyjaśnienia kto deklaruje (pamiętaj o art. 206 § 1 k.s.h. jeśli jesteś spółką z o. o.), nazwy produktu (model, seria, numer seryjny, czym tam się posługujesz), podpisu osoby umocowanej do reprezentacji podmiotu i dwóch najważniejszych sekcji:
- listy dyrektyw które spełnia wasz produkt
- listy norm które spełnia wasz produkt
Dyrektywy
Musimy najpierw ustalić czym tak naprawdę jest nasz produkt. Poprzez czym jest nasz produkt rozumiemy tu oczywiście to, jakimi dyrektywami UE jest on objęty. Znajdujemy w Internecie najnowszą wersję Obwieszczenia Prezesa Polskiego Komitetu Normalizacyjnego w sprawie wykazu norm zharmonizowanych publikowanych co pół roku w Monitorze Polskim (wersja z 2024 ma 566 stron). Składa się ona z listy dyrektyw, odpowiedniej ustawy implementującej ją (przeczytaj również i ją w razie wątpliwości jakie normy powinieneś spełnić) i numeru załącznika z normami. To jest część zasadnicza, po części zasadniczej są załączniki, po jednym na dyrektywę. Otwieramy sobie teraz te 20+ dyrektyw (są dostępne on-line za darmo) wymienionych w obwieszczeniu i ustalamy czym nasza rzecz jest. Zazwyczaj dyrektywa wymienia czym dana rzecz jest w ogólności i potem następują przedmiotowe wyłączenia, np. karabin byłby maszyną, gdyby nie został przedmiotowo wyłączony jako sprzęt wojskowy (na który jest osobna dyrektywa), i zazwyczaj nie ma sensu czytanie jej poza artykułem trzecim (ale możesz, zwłaszcza jeśli nie masz pojęcia jakie normy powinieneś spełnić, możesz tam to ustalić).
Uwaga: uważnie czytaj przypisy. Może się okazać, że jedna dyrektywa została zastąpiona inną, i wtedy to ją powinieneś wpisać.
Jeśli Twoja rzecz podpada pod daną dyrektywę, to wpisujesz ją w deklarację.
Normy
Gdy już ustalimy czym nasza rzecz jest (przejrzyj wszystkie dyrektywy, bo może się okazać że możesz być kilkoma rzeczami jednocześnie) spisz sobie listę załączników z Obwieszczenia dotyczących każdej dyrektywy. Każdy załącznik zawiera listę norm.
Teraz, musisz się trochę technologicznie znać na tym Twoim produkcie (lub użyć zdrowego rozsądku, lub czytać dyrektywę, w ostateczności polską ustawę wymienioną w Obwieszczeniu jako implementującą daną dyrektywę), jakie normy musisz spełniać (np. PN-EN IEC 61000-6-1:2019-03 (czyli kompatybilność elektromagnetyczna) jeśli produkujesz elektronikę radiową), a jakie możesz spełnić przy okazji.
Przy tej okazji, jeśli nie jesteś czegoś pewien, to powinieneś swój produkt poddać odpowiednim badaniom, które stwierdzą (lub zaprzeczą) zgodnością z normami. Dostęp do norm niestety jest płatny i nie jest to tani interes (ale, żeby nie splajtować, można wykupić prenumeratę).
Spisz listę norm, wpisz kto reprezentuje podmiot, datę i nazwę miejsca wydania deklaracji, wydrukuj, podpisz i ad acta. Nie zapomnij o znaczku CE. Voila!
Aha: w tytule wpisz DEKLARACJA ZGODNOŚCI WE.
Do produktu nie trzeba dołączać deklaracji, ale trzeba ją przechowywać w razie kontroli.
P.S. czyli deklaracja a certyfikat
Sporo osób pytało mnie o coś takiego jak certyfikacja CE. Otóż, nie ma czegoś takiego. Unia Europejska realizuje słuszny wg mnie plan pt “obywatelu, ufamy ci, ale jak nas okłamiesz to dostaniesz wpierdol”. CE się deklaruje, więc jest to deklaracja CE.
Słowem, dajmy na to, jeśli wprowadzisz na rynek żarówki LED, które emitują takie zakłócenia że radio postawione obok przestaje grać jak ją włączysz (widziałem takie rzeczy w praktyce) i oznaczysz je CE i jakiś urząd (w Polsce takie kompetencje ma jedynie Urząd Komunikacji Elektronicznej, ale oni się żarówkami nie zajmują, inna sprawa gdyby ich ktoś o tym powiadomił) weźmie to na badania i wyjdzie, że normy jednak nie są spełnione, to sankcje są następujące:
- Wycofujesz produkt z całego rynku UE na swój koszt.
- Pewnie będzie jakiś mandat.
- Mogą być zarzuty o wprowadzenie organu państwowego w błąd jak grubo przegniesz.